Jestem przeciwko wykładzinie. Dla mnie to żadne rozwiązanie. Owszem, łatwo sie myje, ale jest to chyba jedyna zaleta tego rodzaju powierzchni. Szybko sie psuje, kiepsko wygląda. Wystarczy stanąć na niej parę razy szpilka (kobiece doświadczenia
) i ślady gotowe.
W przedpokoju podłoga wykonana powinna być z jak najbardziej trwałego i wytrzymałego materiału. Stawiam na dobra terakotę. Łatwo utrzymać czystość, nie tak prosto zniszczyć
Jeśli idzie o parkiet - odpada. Podpisuję się pod wszystkim wcześniejszymi argumentami. Szkoda inwestować w naprawę.
Powodzenia życzę i pozdrawiam