Faktycznie trudne zadanie. Problem w tym, że zarówno Ty, jak i on, macie swoje racje, więc obiektywnie patrząc, jest to spór nie do rozstrzygnięcia i po prostu ktoś będzie musiał komuś ustąpić. Myślę, że dodatkowym argumentem, który możesz mu podsunąć, oprócz tych, które sama tu podałaś, jest fakt, że z posiadaniem domu zawsze wiąże się więcej pracy: więcej powierzchni do napraw (bo dach, bo piwnica), sprzątania, trawę w ogrodzie trzeba skosić, płot naprawić
Życzę powodzenia.