Witajcie, zaglądam do was od jakiegoś czasu, dzisiaj postanowiłam podzielić się swoim problemem i poszukać u was pomocy.
Wynajmuje małą kawalerkę, stworzoną z podziału dużego mieszkania w starej kamienicy na 4 kawalerki. Sama ją sobie odmalowałam, upiększyłam, może później dodam zdjęcia i się pochwalę ale nie w tym problem teraz. Sprawa może trochę groteskowa, ale miałam problem z kradzieżą prądu. Wodę ogrzewam bolerem elektrycznym który znajduje się w sąsiednim mieszkaniu. Podobno był zamurowany i nie było do niego dojscia, jednak jakiś czas temu zaczął przeciekać i zalał mi ścianę oraz szafę zniczył ubrania, a na dodatek okazało się, że ktoś przy nim majstrował i podłączał sobie do niego własne sprzęty (więc do kosztów ogrzewania wody dochodziło mi zużycie sąsiadów). Teraz to się wydało, zostało naprawione, wszystko fajnie tylko pieniędzy nie odzyskałam. Czy mogę liczyć na zwrot tej kwoty, jak ją udowodnić. Czy mogę dociekać także odszkodowania za zalaną scianę i szkody materialne spowodawane przez nich? Rozmawiałam już o tym z moją koleżanką zajmującą się sprawami prawniczymi. Czy powinnam sięgnąc fachowej porady? Mieliście może podobny problem. Czekam na wasze podpowiedzi i pomysły. Dzieki