O raju to krzesło pomarańczowe z fotki wyżej to bardzo hm... ekspresyjne jest:)
Nie wiem czy mojemu facetowi by się spodobało, prędzej mnie.
A co do gabinetu męskiego, to podoba mi sie to biurko z fotki wyżej:
tylko do niego dostawiłabym jakies duże, wygodne, czarne krzesło obrotowe, bo na drewnianym pewnie bym facet długo nie usiedział.
Np takie:
No i razem wygladałoby to prawie jak z filmu z bossem gangsterskim w tle hi hi:)
Mój partner byłby pewnie zachwycony