Wszystko fajnie z tym własnym "ja" i znajomymi, ale niestety nie jest to takie proste;) Nie będąc architektem ani dekoratorem mamy większe szanse popełnić błędy, których efektem będzie nie tylko strata pieniędzy. Często wiele osób daje się ponieść modzie i kupuje meble, dodatki, urządzenia, które są drogie i niefunkcjonalne, bo "ładnie wyglądają", maluje ściany na dziwaczne kolory, które akurat widzieli w jakimś katalogu czy czasopiśmie nie wiedząc o tym, że będą się źle czuli w takim pomieszczeniu... Moja znajoma jakiś czas temu wydała fortunę na designerski stół, który miał być dla 4-osobowej rodziny, a wciśnie się zaledwie 3 i to szczupłe, komfortowo siądą przy nim i zjedzą raptem dwie. Efekt? Dramatyczne poszukiwania kupca na Allegro, a z wydanych pieniędzy odzyskała ledwie połowę. Odnośnie koloru - innej znajomej zamarzyła się czerwona sypialnia, którą po pół roku musiała przemalować, bo jednak kolor zbyt ostry, źle się jej spało, raził w oczy i przy sztucznym świetle i przy naturalnym. A była przekonana, że będzie się czuła idealnie w czerwonej sypialni, bo przecież to kolor miłości!;) Tutaj np. rady jak nie przesadzić z różowym: A odnośnie pomyłek przy aranżacji i rad, jak ich uniknąć to czytałam ostatnio całkiem fajny i rzetelny artykuł na onecie, który wklejam: . A tutaj kolejny: