Mój mały problem polega na tym że, po kilku m-cach od położenia parkietu zaczął sie rozsychać, być może to skutek sezonu grzewczego. Rozszedł sie nie gdzieś w kacie, czy pod meblai, ale w samym przejściu w przedpokoju i w salonie.
Co robic?? nawilżać pomieszczania - czy to pomoże?? Czy taki juz jego los, ze musi sie rozchodzic.... a taki piekny był bez szpar